Forum Na dobre i na złe Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

W poprzednich odcinkach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Na dobre i na złe Strona Główna -> Na dobre i na złe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosia
Dziewczyna Latoszka
Dziewczyna Latoszka



Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Wto 18:14, 05 Cze 2007    Temat postu:

Było to kiedyś,jak ona przyjechała,on z nią leżał w łóżku,a na drugi dzień wyjeżdżał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halley
Miłość życia dr Latoszka



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 3663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Wto 18:33, 05 Cze 2007    Temat postu:

dobra ale to nie ten temat moze "lena i latoszek?"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ylva
Przyjaciółka Latoszka
Przyjaciółka Latoszka



Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 17:37, 10 Cze 2007    Temat postu:

Odcinek 299:
Noo, pięknie! Wątek medyczny może trochę się ślimaczył, no, no, ale muszę przyznać, ciekawie. I nawet pani Ewa mi nie przeszkadzała. Wstrząsające sceny z Donovanem i Małgosią... Szczegolnie scena końcowa. Miał być Bartosz, i gdzie on? Nie lubię, gdy wycinają najciekawsze sceny. Ale ważne, że Lena i Witek rozmawiają ze sobą JAK LUDZIE. Doprawdy, urocze, choć Witek wciąż boi się mówić o pewnych rzeczach otwarcie (choćby pytanie Mejera, czy się zaręczył.) Pani Ordynator całkiem sympatyczna, rozbawiła mnie z tym molestowaniem.. Jeśli tak ma wyglądać molestowanie, to jak wyglądają zwykłe miłosne 'mizioły' na widoku?Smile Dialog Mejera i Pawicy (faaajnie że był): " - spodobała ci się! - tututututu, tralalala" - też mnie rozbawił Very Happy Poza tym, wszystko bardzo optymistycznie i miło. No, może wyłączając Alicję, która zgrywa męczennicę, choć z jej strony widzę zupełny brak konsekwencji. Och, Jacek Jacek- zostań Ty w Polsce, na ślubie Latoszków będziesz kwiatki sypałSmile Porównując ostatni odcinek z tego i poprzedniego sezonu, gęba sama mi się uśmiecha. Dużo zmian i to na jak bardzo lepsze...
Miły początek wakacji. Za odcinek duuży plus.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halley
Miłość życia dr Latoszka



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 3663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Nie 18:01, 10 Cze 2007    Temat postu:

To teraz ja dawno sie nie wypowiadałam porządnie na temat naszych lilow i nie tylko Smile Dzisiejszy odcinek bardzo mi się podobał i to nie tylko ze względu na rozbudowany watek nowych bohaterow ale tez ze wzgeldu na watki ktore fajnie zostały zaczete lub nie skonczone i oczekuje w przyszłym sezonie bardzo ciekawych odcinkow ale do rzeczy Very Happy
Nowa pani ordynator narobiła niezłego zamieszania z molestowaniem w pracy widac było jak Lena fajnie to przyjeła, podobała mi sie ich rozmowa Smile I mina ordynator ktora wchodziła w najmniej odpowiednich momentach, kiedy sie obejmowali, przytulali lub co nie badz "molestowali"
Watek Meg i Donovana nadal jest bardzo ciekawy, wspolczuje jej, ze musi wybierac miedzy tym co czuje do Donovana a tym co ja czeka kiedy bedzie trwało jego leczenie. Koncowa scena bardzo wzruszajaca swoja droga bardzo dobrze zagrana przez Nitikina.
A teraz sedno czyli LIL Razz NIe wiem co sprawia ze sceny z nimi sa takie "inne" od wszystkich. Moze to dobor aktorów a moze po prostu ich znakomita gra aktorska sprawia ze emanuje z nich taka emocjonalnosc Smile Scenka z przymierzaniem sukienek znakomita, wzielo im sie na wspominanie poczatkow. Nie podejrzewałam Leny o taka drapieznosc ciekawa jestem jakby sie to skonczyło gdyby Witek nie spieszył sie na dyzur Razz Dobra mniejsza bo mi już wali na mózg.
Denerwuje mnie Alicja!! Ustawia naiwnego Mejera jak chce, a on daje sie nabrac na jej humory. Szkoda zezdecyduje sie wyjechać.
Wątek medyczny sredni, troche przewidywalny ale nie raziła nawet obecnosc pani rezyser.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mściwa Królowa Togo
Znajoma Latoszka
Znajoma Latoszka



Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Togo :D

PostWysłany: Nie 18:03, 10 Cze 2007    Temat postu:

oj tak! Pawica był słodziutki z tym tralalala Very Happy
Mnie również Pani Ewa dzisiaj nie denerwowała ... nie wiem dlaczego, może patrzyłam przychylniej na odcinek, ponieważ to ostatni przed wakacjami ?? Very Happy
Donovan miał dzisiaj dobry dzień. Jednak jest to postać która co nieco wniosła do tego serialu.
Ale najlepsze było "molestowanie" Very Happy Wydaje mi się, iż scenarzyści po tych wszytskich spotach kłotniach niedomówneiach, chcą jakoś pokazać, że pomiędzy Latoszkami też może być normalnie ;p
Odcinek ogólnie dobry :] Ktoś wie kiedy planują po wakacjach wznowić ??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula:)
TBlond



Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 4371
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 19:05, 10 Cze 2007    Temat postu:

Scenariusz pani Ciunelis - więc ocenię nieco łagodniej ;]

Jeżeli o LiL chodzi to zdecydowanie najlepsze scenki w całym sezonie, pobijają odcinek 271 Smile Nie wiem która scenka najlepsza hmm... Chyba rozmowa Leny z Karoliną... CHOĆ w mieszkaniu też pięknie - podobało mi się jak wrócili w rozmowie do starych dziejów lubię jak wogle tak się nawiązuje do starych odcinków Smile Ale rozmowa w pokoju lekarskim na początku też świetna Smile Smile

Przez odcinek wątek Meg i Donovana mnie generalnie nudził, aczkolwiek końcówka piękna i wybaczam Wink Podobała mi się bardzo Smile

Zosia i Kuba: fajnie ze bylo ich w koncu troszke wiecej Wink Tylko jakos tak sucho nie wiem jak to nazwac, w tym sezonie u nich Rolling Eyes Tylko ze Zosia miala wg. śs widziec jak Kuba przytula Ewe i co ? Razz

Watek medyczny? Nie byl zly aczkolwiek wole 'tradycyjne' (pacjent-choroba-problem-operacja czy cos:P).

Karolina - pluuuuuuuuuuuuuuuuuussss polubiłam ją bardzo bardzo Very Happy

SZkoda, że nie było Mariolki, przeciez ma męza Laughing

Alicja to najbardziej drażniąca mnie osoba od 1 odcinka do 299 ze wszystkich bohaterow Razz Chyba Karaluch juz mnie tak nie draznil, nawet chyba Mikołaj Laughing

Ogólnie rzecz ujmując odcinek 5+/6 Very Happy
Tylko się zastanawiam, co dramatycznego było na koniec tego sezonu? Bo od paru sezonow jako tako cos dramatyczne , a to badanie Zosi, a to pozniej wybiegniecie Leny od Witka czy cos.. a tu nic Cool Bo chyba nie o Donovanow chodzi, tozto sie przytulili Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Dziewczyna Latoszka
Dziewczyna Latoszka



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z pomarańczowego pokoju

PostWysłany: Nie 20:18, 10 Cze 2007    Temat postu:

Ja powiem tylko tyle (bo mi już wali):
pani ordynator genialna!
No i pojechali ostro, bo kiedy ktoś ostatnio bez większego powodu sie całował...
Mejer jest jakiś "bezpłciowy" ostatnio, moim zdaniem. Niech jedzie na chwilę do tej Anglii i niech wróci bardziej "wyraźny".
Pawicę bardzo lubię...
Reszty nie skomentuje "bo mi się nie chce" Cool Po prostu reszta dla mnie nieco spowalniała tempo odcinka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halley
Miłość życia dr Latoszka



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 3663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Nie 20:24, 10 Cze 2007    Temat postu:

wysmienita ostatnia scena sezonu Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
Dziewczyna Latoszka
Dziewczyna Latoszka



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy

PostWysłany: Nie 21:37, 10 Cze 2007    Temat postu:

Odc.299
Zaskoczylo mnie, że ostatni odc. w sezonie nie zakończył się żadnym znakiem zapytania, tak jakby było oczywiste, że wszystko w przyszlości dobrze się skończy. Bo tak praktycznie to mamy jedną tylko wątpliwość, czy Mejer poleci za Alicją do tego Londynu, czy zostanie w LG. Alicja wkurzyła mnie na maksa. Jeszcze niedawno krytykowała Lenę za to, że dla faceta decyduje się zaniedbać rozwój własnej kariery, a teraz oczekiwałaby, że Jacek rzuci wszystko w czorty i pojedzie za nią w ciemno do Anglii.
Wątek medyczny taki sobie, trochę wkurzył mnie ten aktor popisujący się swoimi umiejętnościami symulując śmierć. I dobrze podsumował go Kuba, że śmierć nie jest tak widowiskowa. Ewa wcale mi nie przeszkadzała i wcale nie jest tak oczywiste, że to co czuje do Kuby to coś więcej niż sympatia. Ona przede wszystkim wierzy w jego umiejętności medyczne. Zośka jakby znormalniała. Ciekawe co działo się z nią przez wiele odcinków. Być może to kolejna zagadka, która się wyjaśni dopiero w przyszłym sezonie.
Jeżeli chodzi o wątek Donovanów, to niezwykle ciekawy jest dla mnie przebieg tej choroby psychicznej i powiedziałabym, że Nikitin grając człowieka w skrajnej depresji jest dla mnie bardziej przekonujący niż w fazie maniakalnej. Wtedy był śmieszny, a nawet groteskowy, teraz jest tragiczny. Współczuję Meg, bo rzeczywiście jakoś nie bardzo mi się chce wierzyć w to, że ona chciałaby z nim być, zresztą coś takiego powiedziała do Zośki, a jeżeli ma wątpliwości, to raczej nie bardzo mi się chce wierzyć w siłę jej uczucia. I wcale nie przekonuje mnie ta scena na wieży. Powiedziała, że jej na nim zależy, ale nie znaczy to tyle samo co "kocham cię". Widać, że Meg boi się tej choroby, nie potrafi udźwignąć odpowiedzialności za los chorego psychicznie męża, choć niewątpliwie chciałaby mu pomóc. Ale czy z litości, czy z poczucia obowiązku, czy przez pamięć na dawne czasy? Dla mnie jest widoczne, że scenarzyści pośpiesznie zmieniali scenariusz ze względu na stan Mai Ostaszewskiej i widać tu po prostu luki, brak konsekwencji.
Pawica był krótko, może i fajna scenka, ale trochę nijaka.
Nowa pani ordynator wzbudza we mnie mieszane uczucia. Jest spięta, zasadnicza, to zrozumiałe w pierwszych dniach, kiedy rozpoczyna się pracę w nowym miejscu i to jeszcze jako szef oddziału. Ale żeby od razu wyciągać wnioski o molestowaniu w pracy na podstawie w gruncie rzeczy niewinnej scenki i jeszcze zapobiec kolacji Witka i Leny przez wlepienie dodatkowego dyżuru Latoszkowi, to jakby nie było zbyt daleko idąca ingerencja w prywatne sprawy pracowników. Jak mi się wydaje, pani ordynator albo jest feministką, albo ma złe doświadczenia z facetami i chyba nie najlepiej to wróży współpracy na linii Latoszek - pani Orlicka. Choć przyznam, że Beata Ścibakówna zaprezentowała się z innej niż dotychczas strony. Ale szczerze mówiąc, żeby ocenić czy ją polubię czy nie, muszę się jej bacznie przyjrzeć.
No i na koniec zostawiłam jak zwykle wątek Latoszków. Na początek powiem, że trochę się rozczarowałam, że ten pierścionek znalazł się już na palcu Leny, no ale cóż, może oczekiwałam zbyt wiele. Jedno jest pewne mamy wreszcie tego dawnego Latoszka i dawną Lenę. Tak mi brakowało tych ich przekomarzanek, tego droczenia się. A do tego jeszcze doszły gesty czułości, spojrzenia, tego wszystkiego nie było od dawna. Należy im się po tym co przeszli taka beztroska. Tylko pytanie co dalej. Czyżby historia z Bartoszem została w taki sposób zakończona? W tej chwili są szczęśliwi. I w gruncie rzeczy nawet rozumiem, że scenarzyści nie zakończyli tego odcinka jakimiś dramatycznymi zwrotami akcji. Trochę happy endu się przyda. Bo niby wszysto kończy się dobrze. Donovan nie popełnił samobójstwa, kiedy leki zaczną działać, jego stan radykalnie się poprawi. Czy Meg zdecyduje się z nim być? Może tak, a może nie. Zośka na 2-3 tygodnie wyjeżdża z córkami w podróż życia do Australii. Znajomość Kuby z Ewą nie przekroczyła pewnych granic. Jacek pewnie pojedzie za Alicją do Londynu. A Latoszki szczęśliwi, pewnie będą planować ślub. Aż się wierzyć nie chce, że taka sielanka jest możliwa. Bomba pewnie wybuchnie w następnych odcinkach. Bo przecież wiadomo z praktyki serialowej, że sielanki chętnie ogląda się od czasu do czasu, ale nie na dłuższą metę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasia=)
Cicha Wielbicielka Latoszka
Cicha Wielbicielka Latoszka



Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głogów

PostWysłany: Pon 19:03, 11 Cze 2007    Temat postu:

Odcinek był pod wzgledem L&L'ow po prostu śliczny! Witek w koncu zaczal zachowywac sie jak normalny czlowiek, widac ze jednak 'coś' czuje do Leny i nie jest to zwykła przyjaźn tylko jednak cos co potocznie nazywamy miłością, szczerze mowiac to w poprzednich odcinkach ani razu tego u niego nie zauwazylam, zachowywal sie jak... moze nie dokoncze, bo brakuje mi okreslenia Wink mam nadzieje ze po wakacjach dadza nam jeszcze troche takich 'normalnych' scen zakochanych w sobie Leny i Witka Wink

P.S. Sorry ze nic nie pisalam ale jakos KLatoszmi mnuie ostatnio wkurzaly i nie mialam ochoty wyrazac swych opinii na ich temat zeby kogos nie urazic Wink Dla usprawiedliwienia moge powiedziec ze wchodzilam prawie codziennie i czytalam opowiadanka Wink)
Pozdr.
Kasia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Na dobre i na złe Strona Główna -> Na dobre i na złe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 36, 37, 38  Następny
Strona 5 z 38

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin