W poprzednich odcinkach

Gosia

Ja sie z wami zgadzam.Donovan super,wątek medyczny dobry,pani ordynator-fajne miała starcia z Latoszkiem,śmieszne było jak się spytała dlaczego nie startował w konkursie,a on :bo mi się nie chciało,ee to znaczy...No i super scenki z Lilami.

Szyna

bardzo pozytywny i wesoły odcinek Smile

czekam na sobotnią powtórkę, o ile dam radę obejrzeć, bo mam dość zakręcony tydzień, ale nie ważne...

Donovan - zgadzam się z Anią, że w depresji jest bardziej przekonujący niż w fazie maniakalnej..
Alicja - jedź i nigdy nie wracaj!! krzyżyk na drogę... zdecydowanie jej nie trawie Rolling Eyes

wątek medyczny - mógł być, chociaż próbowanie przez tego aktora wkręcić w swoją ew. śmierć - beznadziejne. nie śmieszą mnie takie żarty, a popis żaden.

Lile - cudo! o to chodziło, na to czekałam! nowa ordynator mnie powaliła w rozmowie z Leną. ogólnie robi sympatyczne wrażenie i mam nadzieję, że się już nie będzie Latoszka jakoś bardzo czepiać Smile

a scena w mieszkaniu po prostu extra! powroty do przeszłości - bardzo fajne Smile

brakowało mi Mariolki, no ma męża przecież, nie? i co dalej? Smile

odcinek oceniam na 5+, fajnie, że tak pozytywnie zakończyli ten sezon, mam tylko nadzieję, że dadzą nam się jeszcze chwilę "ponudzić" z Latoszkami Smile

Bella

Odc. 299
Nowa pani ordynator mi się podoba (na razie). Stanowcza i wymagająca, ale też uprzejma i grzeczna. Ma u mnie plus również za czujność. Chociaż co prawda za szybko wysunęła zbyt daleko idące wnioski w sprawie zachowania Witka to jednak należy jej się pochwała, że wogóle zainteresowała się sprawą i zdecydowała bronić Leny - tej słabszej. Mogła przecież udać, że tego nie widzi i przymknąć na to oko. Tym razem się myliła, ale molestowanie w pracy niestety się zdarza i dobrze, że doktor Orlicka nie zamierza tolerować tego typu zachowania.
Burscy znowu ze sobą normalnie rozmawiają o wszystkim i mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma. Zosia jakby wróciła z podróży i znowu jest sobą, a przynajmniej zachowuje się jak na siostrę przystało i wspiera Meg.
Małgosia ciągle nie może się odnaleźć w tej trudnej sytuacji. Z jednej strony chce pomóc mężowi, a z drugiej nie jest pewna ani swoich uczuć do niego ani tego czy chce wziąć za niego i jego życie oraz leczenie odpowiedzialność. Nikitin przekonujący w roli pogrążonego w depresji chorego. Jednak ta jego ucieczka, jak dla mnie, jest mało wiarygodna. On w końcu leżał w ośrodku na oddziale zamkniętym, na pewno był pilnowany, w końcu był chorym w fazie depresji i już miał za sobą próbę samobójczą, i co, tak po prostu sobie stamtąd wyszedł? I to niezauważony? Ale rozumiem, że chodziło pewnie o dodanie odrobiny dramatyzmu.
Ewa jakby przyhamowała w próbach oczarowania Kuby, ale może dlatego, że była tam Zosia. A może po prostu zdała sobie w końcu sprawę, że to co czuje, to tylko uwielbienie dla bohatera? Odpowiedź w przyszłym sezonie. Natomiast A. Bednarz świetnie zagrał aktora, dla którego najważniejsze jest wrażenie jakie robi na widzach jego gra. No, ale dostał nauczkę, kiedy o mały włos nie obróciło to się przeciwko niemu. Gdyby ten Jarek go zignorował...
Współczuję Jackowi. Alicję jednak najbardziej pochłania jej własna osoba, przyszłość i kariera. W dodatku uważa, że powinien rzucić wszystko i jechać za nią.
Co do Latoszków to jednak miałam nadzieję na jakiś romantyczny wieczór z wręczeniem pierścionka w roli głównej. Wszystko jedno czy Latoszkowo-romantyczny czy bardziej tradycyjnie. Tymczasem Lena już go ma na palcu. Ciekawe kiedy go dostała? Pewnie w przerwie na obiad albo na kawę... Ale za to bardzo podoba mi się to, że Witek znowu jest sobą, a ich relacje są takie jak dawniej. Ta scenka w mieszkaniu - super.
Ogólnie odcinek taki jakiś szczęśliwy jak na ostatni w sezonie - żadnych dramatycznych zwrotów, akcja jakby zawieszona w miejscu na pewien czas. Ale to chyba im wszystkim się przyda. Zwłaszcza Latoszki potrzebują teraz trochę spokoju i intymności we dwoje. (A propos - Witek to już poznał matkę Leny? Chyba jeszcze nie?) Odnoszę jednak wrażenie, że to cisza przed burzą. Bartosza nie było, a podobno miał być. To może oznaczać, że znowu się pojawi - prędzej lub później, w każdym razie scenarzyści zostawili mu furtkę. Inne wątki też o niczym nie przesądzają. Tak czy siak, jak już wspomniałam, przyda się im wszystkim chwila wytchnienia przed kolejnymi zawirowaniami jakie im niewątpliwie zafundują scenarzyści w nowym sezonie.

Anna Z

Mnie też wydawało się cokolwiek dziwne, że Bartosz tak bez śladu zniknął z serialu. Tym bardziej, że dla mnie to oczywista byłaby niesprawiedliwość, gdyby nie poniósł żadnych konsekwencji za te matactwa, obrzucanie niewinnego czlowieka błotem. Coś mi się wydaje, że jeszcze pewnie namiesza. Pozostaje jeszcze ojciec zmarłej Ani, który wniósł skargę na Latoszka do prokuratury. Słusznie Bella sądzisz, że to cisza przed kolejną burzą. Oby dla Latoszków trwała jak najdłużej.

Paula:)

chyba ze jak to charakterystyczne dla ndinz, zostawia niedokonczony watek..

ksantia

Zgadzam się z Bellą... jakoś tak spokojnie było.
Szczerze powiem, że nie zwróciłam szczególnie uwagi na wątki poza LiL Cool

tak mi się gęba cieszyła na wszystkie scenki z nimi, że nie mogłam się skupić. Wreszcie niemal cały stary Latoszek. Był przesłodki. To jego cielęce spojrzenie na Lenę przymierzającą się do skukienki Wink

Czy jak pisała Ania, to droczenie się, np o cherbatę - tego mi brakowało. Wreszcie widać, że na prawdę są para, a nie współlokatorami. Mam tylko nadzieję, że na tym scenarzyści nie poprzestaną.
Pani ordynator ciut mnie rozbawiła. Szczerze, szybciej przyszło by mi do głowy, że są parą niż, że on ją molestuje. Poza tym tak szybkie wydawania wyroków mi sie nie podoba. Oby Witek nie stał się polem do wyżywania się dla pani Orlickiej. Muszę powiedzieć, że Latoszek ładnie sobie z nią gawędził... Laughing

Alicja jest okropna... durna baba... Jacek ma chyba oczy w d*** Rolling Eyes

"Jesteś już dużym chłopcem". Najpierw mówi jak by miała w nosie czy podejmie jakieś kroki w związku z jej wyjazdem, a za chwile pyta czy z nim nie pojedzie. Paranoja.

Pani Ewa traktuje Kubę jak wyrocznie... ehh dopóki nic dalej, niech będzie. Przynajmniej chłopa ktoś docenia. Zosia dziś była oki, nawet przekomarzali się niczym LiLe przy tym samochodzie Smile

Ten młody aktor z teatru mnie wkurzał najchętniej chyba dobiłby Adama i na jego roli próbował sie wybić.

Donovan i Meg... pokręcony ten wątek. Nie wiadomo czy Meg kocha tego Roberta czy nie. A może jej się wydaje, że go kocha. Dziwne to wszystko (ale ciekawe). Najdziwniejsze jest to jak Robert dal dyla ze szpitala. Nie zdołał się powiesić za to niepostrzerzenie wyszedł tak?? hehe dobre zwłaszcza, że to wyglądało bardziej jak więzienie niż szpital.

marta

Mielismy wesoły odcinek na zakonczenie sezonu
Lena usmiechnieta i Witek pełen rezonu..
I groteskowe sytuację z panią ordynator
chyba zauwazyła;ze z Witka prowokator..
że nie kładzie uszu po sobie i ;że broni swoich sądów
I że nie pcha sie na chama do szpitalnych rządów..
I Lena jak to baba wszystkie kiecki ogląda
i dochodzi do wniosku;ze w zadnej dobrze nie wygląda..
A tam gdyby nie dyzur i zrozumiały pospiech Witka
przydałaby się nie kiecka;tylko do łózka zapitka..
Ale coż;wczesna pora emisji -to jest minus serialu
przytulic sie nie da nijak w zadnym calu...
Ale mam nadzieję;ze nie ozenią ich w lato
bo wtedy ja im podziękuję za to..
niech nam teraz nagrodzą te wszystkie trzaskania
te darcia ;te krzyki i drzwi z futryn wypadania....
Tez myslę .ze Bartosz jeszcze nie skonczył swej roli
ale mysle ;ze Witek na koniec mu jeszcze przy......li...
To juz byłoby na tyle mojego przynudzania
do miłego za trzy miesiące naszego spotkania..

Anna Z

Marta, super recenzja odcinka i oby za 3 miesiące było nadal o czym pogadać.

Paula:)

3 miesiace to jeden kwartal a janormalnie nie wierze ze tyle czekania ;(
moze nadobre.pl znow 'przypadkiem' pusci trzy streszczenia..

niuńka

hehe ten ich przypadek był wtedy strasznie miły ale nei wiem czy rusza sie znowu :/